Z finansów do świata beauty. Paulina Grudzień o łączeniu pasji z karierą

Date:

Share post:

Paulina Grudzień to osoba, której zawodowe życie stanowi niezwykłe połączenie analitycznego świata finansów i artystycznej pasji do makijażu. Zaczynając od resocjalizacji, jej ścieżka edukacyjna i zawodowa zaskakuje różnorodnością. Od ponad siedmiu lat rozwija się jako starszy specjalista ds. funduszy inwestycyjnych, a równocześnie realizuje się jako certyfikowana makijażystka. Ta niezwykła kombinacja pozwala jej jednocześnie odnaleźć się w uporządkowanej rzeczywistości korporacyjnej oraz wyrażać siebie poprzez sztukę wizażu. W rozmowie z Iloną Adamską opowiada o tym, jak pedagogiczne wykształcenie pomogło jej w pracy z ludźmi, a doświadczenie w branży finansowej w zarządzaniu własną działalnością beauty.

Zaczęłaś swoją edukację w dziedzinie pedagogiki, specjalizując się w resocjalizacji. Co sprawiło, że wybrałaś tę ścieżkę zawodową i jak Twoje wykształcenie pedagogiczne wpłynęło na Twoją obecną pracę zawodową? 

Mając 18 lat, decydując się na ten kierunek studiów tak naprawdę jeszcze nic nie wiedziałam o swoich predyspozycjach, mocnych stronach i tego, czym chciałabym się zajmować w przyszłości. Nie zmienia to faktu, że zupełnie nie żałuję tego kierunku studiów i tego, co wniósł do mojego życia, mimo tego, że nie pracuję w wyuczonym zawodzie. Wykształcenie w tym kierunku bardzo pomaga mi w obecnej pracy zawodowej jak i w całym życiu. Pozwoliło lepiej rozumieć ludzi, nauczyło empatii, którą to uważam mam bardzo mocną wrodzoną ale jeszcze bardziej mi uświadomiło jak ważna jest chociażby w pracy z drugim człowiekiem, zrozumienia ludzkich historii , cierpliwości i pracy zespołowej. Lubię powodować, że ludzie obok mnie czują się dobrze. Pracując jako makijażystka za sprawą makijażu/ wizażu mogę to realnie zrobić i odczuć, natomiast pracując w branży finansowej, w dużej korporacji, gdzie liczy się praca zespołowa, powyższe wykształcenie dało mi narzędzia, które sprawiają, że w takich miejscach bardzo dobrze się odnajduję.

Jako starszy specjalista ds. funduszy inwestycyjnych, pracujesz w branży finansowej już od 7 lat. Jakie kompetencje rozwinięte w pracy z funduszami inwestycyjnymi pomagają Ci w prowadzeniu własnej działalności w branży beauty? 

Na pewno zdobyte wieloletnie doświadczenie związane z funduszami inwestycyjnymi pozwoliło mi wszystko lepiej rozplanować ale też efektywniej zarządzić środkami przeznaczonymi na prowadzenie działalności w branży beauty.

Makijaż w wykonaniu Pauliny Grudzień

Twoja praca w sektorze finansowym i beauty wydają się zupełnie różnymi dziedzinami. Co skłoniło Cię do rozwoju kariery makijażystki?

Tak, zgadza się to dwa zupełnie różne kierunki rozwoju. Taka właśnie jestem – lubię kiedy wszystko jest dobrze zaplanowane, poukładane, zgodnie z harmonogramem w określonych godzinach itd. Daje mi to w życiu poczucie bezpieczeństwa i komfort psychiczny – tak w skrócie wygląda w moim odczuciu praca w korporacji na rynku finansowym. Natomiast druga strona mojej osobowości to „artystyczna dusza”, która potrzebuje oddechu, poczucia samorealizacji, kontaktu z człowiekiem, rozmów, zdobywania nowych doświadczeń, rozwoju a to właśnie daje mi branża beauty i projekty z tą branżą związane. Myślę, że wbrew pozorom jest to bardzo dobre połączenie i teraz (z perspektywy czasu) wiem, że da się to pogodzić jednocześnie utrzymując w życiu względną harmonie.

Jako certyfikowana makijażystka działasz na własnych zasadach. Co dla Ciebie oznacza ta niezależność i jak wpływa na Twoje podejście do pracy oraz kontakt z klientkami?

Wiele razy myślałam o tym, aby rozpocząć pracę w salonie beauty i zupełnie się przebranżowić, rezygnując z pracy w korporacji finansowej, jednak uważam, że mogłoby to źle wpłynąć na moją pasję, kreatywność i radość z tego co robię, co na pewno z czasem odczułyby również moje klientki. Podejmując decyzję o wykonywaniu zawodu makijażystki powiedziałam sobie, że będę to robiła tylko do czasu, w którym robienie tego daje mi satysfakcje i przyjemność a główną tego przyczyną jest właśnie chyba ta niezależność, którą w tej kwestii posiadam. Dzięki temu większość moich klientek, wraca do mnie i ponownie korzysta z moich usług. Prawdę powiedziawszy mam więcej klientek, które wracają niż nowych co jest dla mnie ogromnym komplementem samym w sobie ponieważ pokazuje, że to co robię jest niewymuszone, nie jest związane z reklamą a jedynie  ze szczerością, starannością, uczciwością i wielkimi pokładami serca jakie wkładam pracując z każdą osobą, aby za sprawą makijażu mogła poczuć się lepiej. 

Branża beauty dynamicznie się rozwija, a trendy zmieniają się z sezonu na sezon. Jakie trendy w makijażu zauważasz obecnie i które z nich najbardziej Cię inspirują? 

Bardzo doceniam różnorodność jaka obecnie panuje i przyzwolenie na nią. Kobiety nie boją się wychodzić poza ramy i zaczynają stylizować się zgodnie z tym co czują, jakie są. Potrafią wyrażać siebie właśnie za sprawą makijażu również. Bardzo widocznym trendem w makijażu w tym sezonie jest postawienie na naturalność, czyli „makeup no makeup” – co uważam za bardzo dobre rozwiązanie dla każdej z nas. Możemy umiejętnie podkreślić nasze naturalne atuty i zakryć niedoskonałości, wciąż pozostając sobą.

Paulina Grudzień

Jakie techniki lub produkty kosmetyczne są według Ciebie kluczowe dla osiągnięcia trwałego i profesjonalnego makijażu? 

Kluczem do nieskazitelnego, trwałego makijażu jest zadbanie o dobrze dobraną do naszego typu skóry/ cery pielęgnację. Regularność w dbaniu o cerę też jest bardzo ważna, ponieważ nie wystarczy, że zadbamy o nią jedynie tuż przed wykonaniem makijażu. Kolejną kwestią jest odpowiednie nawodnienie organizmu, które sprawi, że nasza cera będzie świetlista i nawilżona a kosmetyki „kolorowe” zdecydowanie  dłużej się na niej utrzymają. Jeśli chodzi o sam makijaż to powinien być on wieloetapowy i podstawowa zasada – nie zawsze więcej znaczy lepiej.

Czy masz ulubione marki kosmetyków na których najchętniej pracujesz?

Oczywiście, mam swoje perełki kosmetyczne, do których często wracam lub niezmiennie od lat stosuję. Często ich formuły,  składy i jakość  są tak dobre, że ciężko zmienić na inne, choć jak wiemy wybór mamy ogromny. Bardzo lubię polskie marki kosmetyczne, mają bardzo dobry stosunek jakości do ceny.

Praca makijażystki wymaga nie tylko umiejętności technicznych, ale także wrażliwości na indywidualne potrzeby klientek. Jakie podejście stosujesz, aby zrozumieć i zaspokoić oczekiwania każdej z nich?

Tak, to prawda. Tutaj kluczowa jest rozmowa. Mam zestaw pytań, które pomagają mi zrozumieć się z moją klientką i jej oczekiwaniami w kwestii makijażu. Na bieżąco również omawiamy różne kwestie, to niezbędne aby wykonać usługę makijażu na jak najwyższym poziomie i zaspokoić oczekiwania klientki. Dodam, że pomimo podobnych pytań i podobnego kierunku rozmowy, do każdej klientki podchodzę indywidualnie, bo przecież każda z nas jest inną osobą, z inną historią, dlatego nie ma tu złotego środka i idealnej odpowiedzi. Wydaje mi się, że trzeba to po prostu czuć i stworzyć ku temu odpowiednią przestrzeń.

Patrząc w przyszłość, jakie są Twoje plany na rozwój w branży beauty? 

Najwięcej radości sprawiają mi makijaże do sesji zdjęciowych i tego typu projektów. Myślę, że pójdę w tym kierunku. W tej kwestii rozwinę swoje umiejętności. Przede mną jeszcze wiele szkoleń i warsztatów, ale taki rozwój pozwala osiągnąć więcej i tego przyszłościowo, jak i teraz, chciałabym się niezmiennie trzymać.

Czy myślałaś o tym kiedyś, aby stworzyć kurs online dla osób zainteresowanych makijażem?

Myślałam o tym niejednokrotnie natomiast jest ich w sieci bardzo dużo i żeby się przebić trzeba stworzyć coś „nowego”, kreatywnego, z pomysłem. Ja na razie nie mam na to dobrego planu, ale jak wpadnie mi coś ciekawego do głowy związanego z tego typu kursem to…. – czemu nie.

O czym prywatnie marzy Paulina Grudzień? 

Prywatnie marzy mi się spokojne życie w pełnym zdrowiu dla mnie i moich bliskich. Chciałabym też w niedalekiej przyszłości poukładać swoje życie prywatne, bo za dużo w nim zwrotów akcji i zakrętów, na których powoli nie wyrabiam. Myślę, że taki spokój pozwoliłby mi jeszcze bardziej się rozwijać oraz otworzyłby głowę na nowe pomysły i działania. W skrócie: marzy mi się  więcej spokoju w głowie i w sercu – to tyle i aż tyle.

Rozmawiała: Ilona Adamska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

bannery-www-336x280_2

Related articles

Twoja historia może zmienić świadomość społeczną. Dołącz do książki o kobiecym wsparciu!

Według badań Fundacji "W zgodzie ze sobą" zawartych w raporcie "Siostrzeństwo kobiet. Fundament solidarności i wsparcia", jedynie 30%...

Nie musisz być jak inni. Wystarczy, że będziesz sobą. Ale najpierw poznaj siebie

Mówią, że powinniśmy "robić to, co kochamy". Ale jak to robić, skoro wiele kobiet, z którymi pracuję, nawet...

Europa mierzy się z niedoborem kadr. Konieczne inwestycje w edukację

Komisja Europejska w ubiegłym roku zidentyfikowała 42 zawody deficytowe w całej Unii Europejskiej. W nowej rezolucji dotyczącej zatrudnienia...

Jak trauma wpływa na życie prywatne i zawodowe?

Trauma to cichy przeciwnik, który stopniowo wyniszcza człowieka od wewnątrz. Odbiera radość życia, burzy pewność siebie i zakłóca...