Kilka dni temu obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Przytulania – święto, które przypomina nam o sile bliskości i ciepłych gestów. Warto jednak pamiętać, że „przytulenie” może przybierać różne formy – nie tylko fizyczne, ale również emocjonalne i werbalne. Dotyczy to także relacji zawodowych, zwłaszcza na linii przełożony–pracownik. Umiejętne budowanie atmosfery zaufania i wzajemnego wsparcia to klucz do efektywnego zarządzania zespołem.
Szef a przyjaciel – gdzie postawić granicę?
Choć dobry lider powinien być otwarty na rozmowy z pracownikami i budować atmosferę współpracy, to jednocześnie musi zachować profesjonalny dystans. Jak zauważa Aleksandra Lemańska, trenerka leadershipu, kluczowe jest balansowanie pomiędzy rolą wspierającego mentora a osobą, która potrafi egzekwować zobowiązania i decyzje.
– Bycie przyjaznym liderem nie oznacza bycia przyjacielem. Odpowiednia postawa wymaga świadomości i umiejętności komunikacyjnych. Ważne jest, aby z jednej strony pracownicy czuli, że są częścią wspólnej misji i mogą przyjść do szefa z każdym problemem, ale z drugiej – by relacja opierała się na wzajemnym szacunku i zachowaniu profesjonalizmu – podkreśla Lemańska.
Siła komunikacji – jak właściwie dobierać słowa?
W relacjach zawodowych, podobnie jak w sporcie zespołowym, kluczowe jest skuteczne przekazywanie informacji. To nadawca ponosi odpowiedzialność za jasność komunikatu. Niezrozumienie polecenia lub niewłaściwa interpretacja intencji mogą prowadzić do niepotrzebnych napięć.

– Istnieją proste sposoby, by uniknąć błędów komunikacyjnych. Jednym z nich jest metoda weryfikacji, czyli dopytanie: „Czy dobrze zrozumiałeś/aś, co mam na myśli?”. Jednak najlepiej konstruować komunikaty w taki sposób, by minimalizować ryzyko błędnej interpretacji – zaznacza ekspertka.
Szczególnie ważne jest to w sytuacjach, gdy lider musi zwrócić uwagę na popełniony błąd. To, co powiemy na końcu rozmowy, najbardziej zapada w pamięć – warto więc zakończyć ją pozytywnym akcentem. Nawet jeśli konieczna jest krytyka, dobrze jest dodać słowa wsparcia, np. przypomnieć, że każdy ma prawo do pomyłek i że zawsze można zwrócić się po pomoc.
Z kolei gdy zauważymy, że pracownik przeżywa trudności i jego efektywność spada, warto delikatnie zapytać o sytuację, ale nie naciskać. Kluczowe jest stworzenie przestrzeni do rozmowy i pokazanie, że lider jest gotów do wsparcia.
Ustalanie granic – fundament zdrowych relacji
Wiele osób awansuje na stanowisko kierownicze po latach pracy w tym samym zespole, co może prowadzić do trudności w ustaleniu nowej dynamiki relacji. Lemańska podkreśla, że umiejętność stawiania granic to jeden z najważniejszych elementów skutecznego zarządzania.
– Trudność polega na tym, że jako byli członkowie zespołu znamy jego potrzeby i wyzwania, ale jednocześnie możemy mieć tendencję do mikrozarządzania i problem ze zbudowaniem autorytetu. Kluczem jest dopasowanie stylu przywództwa do potrzeb pracowników, przy jednoczesnym zachowaniu własnych zasad i oczekiwań – tłumaczy.
Każda relacja zawodowa opiera się na wzajemnym kontrakcie społecznym. Szef, który chce budować atmosferę otwartości i szacunku, powinien zadbać o klarowną komunikację, autentyczność i elastyczność. Warto pamiętać, że to, co dla nas jest oczywiste, dla innych może wymagać doprecyzowania – dlatego ważne jest nie tylko mówienie, ale i słuchanie. Uważność na potrzeby zespołu oraz dbałość o zdrową atmosferę przekładają się na efektywność pracy i lojalność pracowników. W końcu dobrze zarządzany zespół to taki, w którym każdy czuje się doceniony i rozumiany.