Mariusz Briański to doradca wizerunkowy, stylista, krytyk mody oraz personal shopper z ponad 13-letnim doświadczeniem w branży. Jego portfolio obejmuje współpracę z największymi domami mody, publikacje w międzynarodowych magazynach oraz stylizacje dla znanych osobistości. Specjalizuje się zarówno w indywidualnym doradztwie, jak i w szkoleniach wizerunkowych dla pracowników korporacyjnych. Jego podejście opiera się na indywidualizacji – pomaga swoim klientkom odkrywać własny styl, z uwzględnieniem ich charakteru, sylwetki i potrzeb.
W rozmowie z Iloną Adamską Mariusz Briański opowiada o zmianach w podejściu Polaków do mody, najnowszych trendach oraz o wyzwaniach, jakie napotyka podczas pracy z klientkami. Podpowiada również, od czego warto zacząć budowanie własnego wizerunku i jak znaleźć balans między klasyką a modowymi nowinkami. Jakie rady ma dla kobiet, które chcą świadomie zarządzać swoim stylem?
Na przestrzeni 13 lat kariery jako doradca wizerunkowy, jakie zmiany w podejściu do mody i stylizacji zauważył Pan wśród Polaków? Czy stajemy się coraz bardziej świadomi swojego wizerunku?
W ostatnich latach styl ubierania się ludzi uległ znaczącej zmianie, stając się bardziej casualowy i sportowy. Kobiety coraz rzadziej wybierają buty na obcasie, a coraz częściej decydują się na eleganckie garnitury. Jednocześnie można zauważyć, że polscy mężczyźni, zainspirowani zadbanym wyglądem swoich partnerek, również zaczęli przywiązywać większą wagę do swojego wizerunku. Choć wciąż mamy wiele braków w wiedzy na temat zasad budowania odpowiedniego wizerunku, sytuacja ta stopniowo się poprawia. Wpływ na to mają m.in. międzynarodowe korporacje z zagranicznym kapitałem, które często stawiają wyższe wymagania dotyczące wyglądu, szczególnie w przypadku pracowników średniego i wyższego szczebla. Dzięki temu świadomość wizerunkowa w Polsce powoli, ale systematycznie rośnie.
Współpracował Pan z celebrytami. Pana stylizacje publikowane były w zagranicznych magazynach modowych. Które doświadczenia najbardziej wpłynęły na Pana podejście do mody i stylizacji?
Uważam, że największe możliwości artystyczne dają edytoriale modowe, które oferują najwięcej przestrzeni dla kreatywności. Dobra sesja modowa to połączenie przemyślanego konceptu, znajomości trendów oraz umiejętności zaprezentowania potencjału stylisty. Współpraca z celebrytami może być ekscytująca, ale wiąże się z pewnymi ograniczeniami – nie każdy potrafi zaprezentować ubrania z taką swobodą i profesjonalizmem jak modelki agencji.
Jakie są obecnie najważniejsze trendy w modzie, które powinny zwrócić uwagę aktywnych zawodowo kobiet? Czy warto inwestować w klasykę, czy jednak podążać za najnowszymi tendencjami?
W aktualnych trendach biznesowych wyróżnia się styl corpcore, inspirowany złotą erą dress code’u z lat 90., który można zaobserwować m.in. na pokazach marki Boss. Jeśli chodzi o paletę kolorów na 2025 rok, warto zwrócić uwagę na odcienie takie jak bordo, wiśnia, czekoladowy brąz, beż oraz antracyt. Powoli zauważamy odchodzenie od klasycznych garniturów na rzecz bardziej kobiecych, perfekcyjnie skrojonych sukienek, które łączą elegancję z wygodą. Wśród dodatków królują buty na niskim obcasie, tzw. kitten heels, szlachetna, minimalistyczna biżuteria oraz powrót większych, praktycznych toreb, które łączą estetykę z funkcjonalnością. Przy kompletowaniu garderoby warto postawić na zasadę 70/30 – 70% klasyki i 30% trendów. Klasyczne elementy zapewniają ponadczasowy styl i uniwersalność, dzięki czemu zawsze wyglądasz elegancko i odpowiednio do okazji. Natomiast trendy dodają świeżości i nowoczesnego charakteru, pozwalając uniknąć wrażenia „wypadnięcia z obiegu”. Taka proporcja gwarantuje harmonijną, praktyczną i stylową szafę, która łatwo adaptuje się do zmieniających się mód.
Stylizuje Pan kobiety, podchodząc do nich bardzo indywidualnie. Jakie są najczęstsze wyzwania, z którymi spotyka się Pan podczas pracy z klientkami?
Podczas współpracy z klientkami często zauważam wyzwania związane z niską samooceną, brakiem świadomości własnego ciała oraz niedostateczną wiarą we własne możliwości. Te trudności nie tylko wpływają na ich sposób postrzegania siebie, ale także na otwartość na eksperymentowanie ze stylem czy podejmowanie odważniejszych wyborów wizerunkowych. Moim celem jest nie tylko pomoc w dobraniu odpowiednich ubrań, ale także wspieranie ich w budowaniu pewności siebie i odkrywaniu potencjału, który w nich tkwi.
Pracuje Pan zarówno z osobami indywidualnymi, jak i prowadzi szkolenia wizerunkowe dla pracowników korporacyjnych. Czy sposób budowania wizerunku różni się znacznie w tych dwóch obszarach?
Mimo że wraz z pandemią COVID-19 wiele osób przewidywało koniec dress code’u, w rzeczywistości przy szkoleniach dla klientów korporacyjnych zasady pozostały niemal niezmienione. Wciąż obowiązują te same klasyczne standardy, choć z niewielkimi modyfikacjami, które zazwyczaj pojawiają się w cyklach około dziesięcioletnich. Dress code w środowisku korporacyjnym wciąż opiera się na elegancji i profesjonalizmie, z subtelnym uwzględnieniem aktualnych trendów w detalach i dodatkach.
Klienci indywidualni częściej koncentrują się na tym, aby ich ubrania łączyły dobry wygląd z wygodą. Chcą czuć się swobodnie w swoim codziennym stylu, jednocześnie wprowadzając do niego elementy zgodne z aktualnymi trendami. Kluczowym wyzwaniem jest więc znalezienie balansu między komfortem a modnym, estetycznym wizerunkiem, który odzwierciedla ich osobowość i potrzeby.
Czy Pana zdaniem warto mieć swojego osobistego stylistę? Jakie korzyści mogą wynikać z takiej współpracy, zarówno dla osób prywatnych, jak i w kontekście zawodowym?
Posiadanie osobistego doradcy to zdecydowanie korzystne rozwiązanie. Przede wszystkim oznacza oszczędność czasu i pieniędzy – profesjonalista pomaga skupić się na tym, co naprawdę potrzebne, eliminując nieudane zakupy. Dodatkowo, takie doświadczenie może stać się formą rozrywki i odskoczni od codziennych obowiązków dla klienta, pozwalając na odkrycie nowych możliwości stylizacyjnych w przyjemnej atmosferze. To inwestycja, która przynosi wymierne korzyści zarówno w praktycznym, jak i emocjonalnym wymiarze.
Często wspomina się o „modzie szytej na miarę” nie tylko w sensie dosłownym, ale także dopasowanej do charakteru i stylu życia. Jakie są kluczowe kroki, aby stworzyć wizerunek, który oddaje naszą osobowość?
Przy tworzeniu wizerunku dla klienta kluczowe jest dokładne poznanie kilku aspektów: sylwetki, kolorystyki, stylu bycia, charakteru oraz specyfiki pracy. Te elementy pozwalają na stworzenie spójnego i dopasowanego do potrzeb wizerunku. Ważne jest, aby znaleźć wspólny mianownik, który połączy indywidualne cechy klienta z jego codziennymi wymaganiami i aspiracjami. Dzięki temu efekt końcowy nie tylko podkreśla atuty, ale także sprawia, że klient czuje się swobodnie i autentycznie w swoim stylu.
Moda bywa krytykowana za promowanie nierealnych standardów piękna. Jak Pan, jako krytyk mody, postrzega ten problem? Czy zauważa Pan pozytywne zmiany w branży modowej w tym zakresie?
Moda jest ulotna, dlatego warto podchodzić do niej z pewnym dystansem. Jednak w ostatnich latach zauważalna jest większa otwartość na różnorodność, co stanowi ważny krok naprzód. Przełamano wiele tabu związanych z płcią, religią, ciałem, starością, a nawet niepełnosprawnością. Dzięki temu moda staje się bardziej inkluzywna i otwarta na indywidualizm, co pozwala każdemu odnaleźć w niej coś, co wyrazi jego tożsamość i wyjątkowość.
Czy w Polsce istnieje kultura mody na poziomie światowym, czy wciąż mamy wiele do nadrobienia? Jak ocenia Pan jakość i kreatywność polskich projektantów na tle międzynarodowej sceny modowej?
Myślę, że kobiety w dużych polskich miastach rzeczywiście prezentują się na europejskim poziomie – mają dostęp do najnowszych trendów, a ich styl często dorównuje standardom z innych europejskich stolic mody. Mimo to, w Polsce istnieje wiele talentów w świecie mody, które mają problemy z wybiciem się i sprzedażą swoich produktów. Choć możemy się pochwalić wieloma znanymi topmodelkami, polski konsument mody na wyższym poziomie wciąż pozostaje nieco w tyle w porównaniu do innych narodów. Wyniki sprzedażowe marek premium w Polsce są relatywnie niskie, co może wynikać z ograniczonej świadomości marek luksusowych oraz barier związanych z dostępem do nich na rynku.
Na koniec, jaką jedną uniwersalną radę dałby Pan kobietom, które chcą zadbać o swój wizerunek, ale nie wiedzą, od czego zacząć?
Może to brzmieć przewrotnie, ale zmianę wizerunku warto zacząć od dobrego fryzjera, który stworzy idealnie dopasowaną fryzurę i kolor. To właśnie ona będzie stanowić solidną bazę do wszelkich modowych eksperymentów. Dobry cięcie i kolor włosów potrafi odmienić wygląd i dodać pewności siebie, co z kolei otworzy drzwi do odważniejszych wyborów w kwestii ubrań i stylu. Bez odpowiedniego fundamentu w postaci dobrze dobranej fryzury, każda modowa zmiana może nie mieć pełnego efektu.
Rozmawiała: Ilona Adamska