W świecie, w którym codziennie jesteśmy bombardowane obrazami sukcesu, idealnych biur, nieskazitelnych stylizacji i perfekcyjnie zaplanowanych strategii, coraz trudniej zachować to, co najcenniejsze – autentyczność. Kobiety w biznesie, niezależnie od branży, coraz częściej stają przed dylematem: czy lepiej dostosować się do oczekiwań otoczenia, czy pozostać wierną sobie – swojej wizji, wartościom i emocjom? Odpowiedź, choć pozornie prosta, wymaga odwagi i wewnętrznej siły.
Autentyczność jako nowa waluta zaufania
Jeszcze dekadę temu w biznesie dominował wizerunek kobiety sukcesu jako perfekcjonistki – zawsze uśmiechniętej, opanowanej, gotowej na każde wyzwanie. Dziś coraz częściej doceniamy coś innego: prawdziwość. Klientki, partnerzy biznesowi i odbiorcy chcą wiedzieć, że po drugiej stronie stoi człowiek – nie korporacyjny wizerunek, lecz osoba z pasją, emocjami i doświadczeniem.
Autentyczność stała się walutą zaufania. W erze mediów społecznościowych, gdzie każdy może tworzyć własną narrację, to właśnie szczerość, spójność i transparentność odróżniają marki, które przyciągają, od tych, które tylko próbują się sprzedać.
Być sobą – czyli kim?
Bycie sobą w biznesie nie oznacza spontanicznego działania bez refleksji. To raczej świadome zarządzanie swoją tożsamością. Autentyczność to nie brak filtrów, ale umiejętność pokazywania prawdy o sobie w sposób spójny z misją i wartościami, które chcemy reprezentować.
To także akceptacja własnych ograniczeń. Prawdziwa liderka potrafi przyznać się do błędu, poprosić o pomoc, okazać emocje – nie dlatego, że jest słaba, lecz dlatego, że ma w sobie siłę, by być prawdziwa.
Dlaczego kobiety mają naturalną przewagę w byciu autentycznymi
Empatia, intuicja i zdolność budowania relacji – to cechy, które od zawsze wyróżniały kobiety. W świecie biznesu, w którym coraz większą wartość mają relacje międzyludzkie, storytelling i komunikacja oparta na emocjach, właśnie te cechy stają się kluczem do sukcesu.
Kiedy kobieta prowadzi firmę w zgodzie z własnymi wartościami, potrafi nie tylko inspirować, ale również tworzyć kulturę organizacyjną opartą na zaufaniu i lojalności. Jej zespół czuje się częścią autentycznej misji, a klienci intuicyjnie odbierają szczerość przekazu.
Pułapki pozornej autentyczności
Warto jednak pamiętać, że autentyczność nie polega na ekshibicjonizmie emocjonalnym ani na dzieleniu się każdą chwilą z życia prywatnego w mediach społecznościowych. To subtelna równowaga między otwartością a profesjonalizmem.
Zbyt duża potrzeba „bycia prawdziwą” może prowadzić do utraty granic, a w efekcie – do wypalenia. Autentyczność nie oznacza braku strategii – wręcz przeciwnie, wymaga świadomego budowania marki osobistej w oparciu o to, kim jesteśmy, a nie o to, jak chcemy być postrzegane.
Jak pielęgnować autentyczność w biznesie
- Znajdź swój kompas wartości. Określ, co jest dla Ciebie naprawdę ważne – uczciwość, rozwój, wolność, relacje? Niech to będzie fundament Twoich decyzji.
- Mów własnym głosem. Nie kopiuj cudzych stylów komunikacji. Twój ton, język i sposób przekazu to Twoja tożsamość.
- Nie bój się mówić o drodze, nie tylko o sukcesach. Historie o porażkach i trudnościach inspirują bardziej niż kolejne „udane” projekty.
- Słuchaj intuicji. Czasem to, co logiczne, nie jest zgodne z Tobą. Warto ufać sobie – to właśnie jest źródło autentycznego przywództwa.
- Bądź spójna. Autentyczność wymaga konsekwencji – zarówno w działaniach, jak i w komunikacji.
Autentyczność przyciąga autentycznych ludzi
– Kiedy jesteśmy sobą, przyciągamy ludzi, którzy rezonują z naszymi wartościami. Tworzymy biznesy nie tylko dochodowe, ale też pełne sensu. A przecież o to właśnie chodzi – by budować coś, co nie jest tylko sposobem na życie, ale jego wyrazem. – podsumowuje Ilona Adamska, red. naczelna Lwic Biznesu.
Bycie sobą w biznesie to nie strategia, to filozofia. Wymaga odwagi, by odrzucić schematy, cierpliwości, by dojść do wewnętrznej spójności, i pokory, by ciągle się uczyć. Ale nagroda jest wyjątkowa – wolność bycia sobą w świecie, który wciąż próbuje nas do czegoś dopasować.


